Autorskie prawa majątkowe – umowa przenosząca prawa
Autorskie prawa majątkowe
Polski ustawodawca na gruncie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: Ustawa PrAut) przyjął dualistyczną konstrukcję praw przysługujących twórcy utworu, a mianowicie autorskich praw osobistych i autorskich praw majątkowych. Autorskie prawa osobiste przysługujące twórcy utworu są niezbywalne i niedziedziczne i przysługują twórcy niezależnie od autorskich praw majątkowych. W dzisiejszym wpisie omówimy zagadnienia dotyczące majątkowych praw do utworu, a konkretnie możliwości ich przeniesienia na inny niż twórca podmiot, za pomocą umowy.
Podkreślenia wymaga fakt, iż Ustawa PrAut wyróżnia dwa rodzaje umów dotyczących autorskich praw majątkowych, a mianowicie umów przenoszących prawa autorskie przysługujące twórcy utworu na inny podmiot oraz umów upoważniających do korzystania z utworu (umów licencyjnych, o których więcej można przeczytać we wpisie na blogu Umowa licencyjna).
Jak zaznacza się w doktrynie umowy dotyczące autorskich praw majątkowych są umowami z zakresu prawa cywilnego i co do zasady dotyczy ich ogólna zasada swobody umów wyrażona w art. 3531 k.c., tj. że strony mogą w dowolny (w zasadzie) sposób regulować postanowienia łączącego ich kontraktu. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż rozdział 5 Ustawy PrAut zawiera pewne szczególne regulacje mające na celu ochronę twórcy, który co do zasady uważany jest za słabszą stronę umowy. Przykładowo, bezwzględnie obowiązującym przepisem jest przepis wyrażony w art. 53 Ustawy PrAut stanowiący, iż umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych powinna być zawarta w formie pisemnej, a odstępstwo od tej zasady powoduje jej bezwzględną nieważność.
Umowa o przeniesienie majątkowych praw autorskich musi określać na jakich polach eksploatacji utwór będzie wykorzystywany. Nieważne są postanowienia umowy, które odnoszą się do nieistniejących pól eksploatacji, czy też określających je zbyt ogólnie. Przykładowo zawarcie zapisu w umowie o treści „a ponadto zezwala się na wytwarzanie egzemplarzy utworu za pomocą potencjalnie nowych technik jego wytwarzania” będzie nieważne, ponieważ odnosi się do nieistniejących jeszcze pól eksploatacji, choć jak wskazuje E. Ferenc-Szydełko (red.), Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2016, w doktrynie nie ma zgodności co do tego, czy użyty w umowie zwrot o przeniesieniu praw lub zezwoleniu na korzystanie “na wszystkich polach eksploatacji” nie stoi w sprzeczności z nakazem “wyraźnego” wymienienia w umowie pól eksploatacji, o którym to stanowi art. 41 ust. 2 Ustawy PrAut.
Abstrahując od doktrynalnego sporu, zdecydowanie lepiej i bezpieczniej jest dokładnie określić w umowie przenoszącej majątkowe prawa autorskie – pola eksploatacji, na których utwór będzie wykorzystywany. Warto wspomnieć, iż ustawodawca nie nakłada na strony umowy obowiązku odpłatności umowy przenoszącej majątkowe prawa autorskie, nie mniej jednak w braku wyraźnego wskazania w umowie, iż przeniesienie praw nastąpiło nieodpłatnie – twórcy należy się stosowne wynagrodzenie i to odrębnie na każdym polu eksploatacji.
Odpowiednie skonstruowanie umowy przenoszącej majątkowe prawa autorskie ma niebagatelne znaczenie dla twórcy utworu. Niestety autorzy nierzadko zapominają, że w momencie zawarcia takiej umowy, na nabywcę przechodzą wszelkie prawa majątkowe dotyczące stworzonego przez nich utworu, a autor, pomimo tego, iż w dalszym ciągu jest autorem (tj. przysługują mu autorskie prawa osobiste np. do oznaczenia utworu swoim imieniem i nazwiskiem) nie może nim dowolnie rozporządzać i czerpać z tego tytułu jakichkolwiek korzyści majątkowych. Odpowiednie skonstruowanie umowy pozwoli niewątpliwie na właściwe zabezpieczenie praw przysługujących twórcy utworu.